Co mogę dzisiaj ciekawego napisać? Chyba to, że nadal nie przestaje mnie zachwycać widok z mojego okna. Wciąż nie mogę się przyzwyczaić do widocznych z każdego punktu Ozurgeti gór. Gdzie się nie pójdzie, czy do sklepu, czy do parku, czy na bazar - wszędzie góry:)
Dzisiaj byliśmy także na stadionie drużyny piłkarskiej z Ozurgeti, chyba w drugiej lidze panowie grają. Murawa bez zarzutu, gorzej z wyposażeniem ;) Ale również cudowne miejsca do odpoczynku (co prawda nie wiem za bardzo jeszcze od czego...).
Poniżej zamieszczam zdjęcia mojego domku i ogrodu:
|
Widok z okna/z ulicy |
|
Widok z okna/z ulicy |
|
Widok z okna/z ulicy |
|
Moje okno |
|
Mój domek |
|
Owoc kaki |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz