niedziela, 20 października 2013

„Europa Family” w Batumi:)

„Europa Family” jest w ciągłym ruchu. Kolejnym naszym przystankiem była „Czarnomorska Perła”, czyli Batumi. Wyprawa do Batumi wiązała się z wczesną pobudką, ponieważ pociąg odjeżdżał ze stacji kolejowej w Ozurgeti o godzinie 7.55. Cena biletu wynosiła 50 tetrii (jeśli kupowany wewnątrz pociągu) albo 80 tetrii (jeśli kupowany w kasie na stacji kolejowej). Dlaczego bilet kupiony w pociągu jest tańszy? Nie ma pojęcia. Jest to pierwsza rzecz, która mnie zaskoczyła w trakcie tej podróży. W Polsce nie opłaca się przecież kupować biletu od konduktora?






Jak przebiegła podróż lokalnym pociągiem? Bardzo ciekawie. Jechaliśmy pociągiem, nie było w nich przedziałów. Do dyspozycji mieliśmy wiele miejsc siedzących, a także miejsca ze stolikiem. Nie powiedziałabym, że w pociągu było bardzo czysto, ale też nie było tragedii. Jeśli chodzi o zasady obowiązujące wewnątrz, to oczywiście ludzie bez problemu mogli palić papierosy, handlować „mydłem i powidłem” czy zbierać pieniążki na różne cele:)

Po 1,5 godz. jazdy dotarliśmy do Batumi, a w zasadzie na jego przedmieścia. Z dworca do centrum miasta przemieściliśmy się autobusem miejskim za 40 tetrii. Jak widzicie transport publiczny w Gruzji nie należy do najdroższych na świecie;)

W Batumi działa również gruzińskie „Veturilo”, ale jak ktoś przyjeżdża do miasta tylko na 1 dzień, to nie opłaca się w zasadzie korzystać z tego udogodnienia. Za samą rejestrację do systemu „Batumelo” w informacji turystycznej zapłacimy 20 lari (opłata za rok). Godzina przejażdżki rowerowej wynosi 2 GEL, czyli nasze 4 złote.

Batumi można zwiedzić bez problemu w jeden dzień. Do najważniejszych miejsc w mieście dostaniemy się na piechotę. Z wybrzeża można również wjechać kolejką na pobliską górę i podziwiać stamtąd miasto oraz Morze Czarne. Jeśli kogoś interesuje pokaz delfinów w delfinarium, to musi odpowiednio wcześniej zaplanować wizytę, ponieważ w zależności od tego czy pokaz odbywa się w sezonie lub poza nim, zmienia się czas i częstotliwość występów.

Miłośnikom flory na pewno przypadnie do gustu wizyta w Ogrodzie Botanicznym. Dotarcie do Ogrodu nie stanowi problemu. Jeśli jedziemy pociągiem z Ozurgeti, to po prostu powinniśmy wysiąść jedną stację przed Batumi. Z samego miasta do ogrodu dojeżdża wiele autobusów miejskich. Ja jeszcze nie byłam w ogrodzie, więc nie mogę podzielić się z Wami moimi wrażeniami. Jest to jedno z wielu miejsc, które chcemy odwiedzić z Europa Family.

Co mogę powiedzieć o samym mieście? Na pewno warto je odwiedzić, bo na każdym kroku zaskakuje i podejrzewam, że w niczym nie przypomina innych miast gruzińskich. „Podejrzewam”, bo jeszcze nie mam porównania. Wizyta Tbilisi i Kutaisi dopiero przede mną. Zwiedzając Batumi od razu ma się świadomość, że odwiedzamy kurort turystyczny, także ze względu na ceny.;) My akurat znaleźliśmy się tam poza sezonem, ale widać pozostałości po okresie wakacyjnym. Niektóre atrakcje były już nieczynne albo rzadziej otwierane. Ogólnie nie widzieliśmy wielu ludzi na ulicach.

Nie będę opisywać zbyt szczegółowo miasta, ponieważ każdy ma inny gust. Ogólnie, Batumi jest bardzo ciekawe i oryginalne miejscami. Spośród wielu pojęć, którymi określiliśmy to miasto, wymienię tylko: „Gruzińskie Las Vegas”, „Owoc pracy architekta na haju” czy „Styl Pijanego Mistrza” ;)
Spacer po Batumi, a szczególnie nocną porą musi być niesamowitym doświadczeniem. Na pewno wrócimy do tego miasta niedługo. Również po to, aby uzupełnić nasz zapas pysznego wina...;)

Aaaa...i na koniec ciekawostka dotycząca Batumi! W pobliżu portu znajduje się słynna fontanna "Chacha Tower". Chacha to rodzaj gruzińskiego alkoholu (70%). Codziennie o godz. 19 zamiast wody z fontanny wypływa właśnie chacha:)
Przepyszny turecki kebab
"Chacha Tower"



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz